TU I TERAZ – maj, czerwiec, lipiec
Tu i teraz - to miała być seria comiesięcznych podsumowań i refleksji. Jednak do tego wpisu zabierałam się jak pies do jeża. Wraz ze słonecznym oddechem wiatru, z pierwszymi zielonymi pąkami
Tu i teraz - to miała być seria comiesięcznych podsumowań i refleksji. Jednak do tego wpisu zabierałam się jak pies do jeża. Wraz ze słonecznym oddechem wiatru, z pierwszymi zielonymi pąkami
Telefon co chwilę podskakiwał od powtarzających się wibracji. Chwyciłam go jedną ręką, nieudolnie próbując narysować kciukiem symbol odblokowujący ekran. Przetarłam zmęczone oczy szorstką dłonią. Na ekran wylał się potok wiadomości z