Dobra izolacja i wentylacja – to bardzo ważne elementy podczas budowy kampera.

Dobra wentylacja w kamperze pomoże usunąć gorące powietrze, zapachy kuchenne i parę wodną, dzięki czemu będzie pachnieć świeżością. Więcej o wentylacji znajdziesz TUTAJ 

Izolacja kampera jest to jeden z łatwiejszych etapów konwersji, ale jeśli zostanie wykonany nieprawidłowo, jest jednym z najtrudniejszych do naprawienia!

Duszna przestrzeń z kondensatem na oknach i utrzymującymi się zapachami gotowania nie jest czymś, co chciałbyś mieć w swoim wymarzonym kamperze! Dlatego musisz bardzo uważnie rozważyć wszystkie elementy tego tematu, bo dobry rezultat bardzo się opłaci.

1. Wybierz odpowiednie materiały izolacyjne

Używanie niewłaściwych lub tanich materiałów po prostu się nie sprawdzi. Jest to część konwersji kampera, która zapewnia zarówno ciepło w zimne noce i dni jak i chłód w gorącym klimacie. Wycisza hałasy, a także stanowi podstawę wewnętrznej powłoki kampera. Więc nie idźmy tutaj na skróty.

Dostępnych jest wiele rodzajów izolacji o różnych właściwościach i budowie. Możesz wybrać jeden materiał lub kilka różnych, aby zaizolować cały pojazd. Sztywne płyty świetnie nadają się do dużych płaskich powierzchni, ale do małych trudno dostępnych miejsc bardziej odpowiednia będzie wełna mineralna lub pianka poliuretanowa. Jeśli chcesz używać kampera zimą, radzimy wybrać materiał o bardzo dobrych parametrach termicznych.

Możesz także rozważyć izolację akustyczną, jeśli lubisz głośno odtwarzać swoją muzykę lub chcesz wyciszyć hałas z zewnątrz. Więcej o wyciszeniu znajdziesz TUTAJ.

Jedną z najważniejszych cech materiałów izolacyjnych jest współczynnik przewodzenia ciepła λ (lambda). Im mniejsza wartość współczynnika λ (lambda), tym materiał słabiej przewodzi ciepło, a zatem lepiej izoluje przed jego stratami.

Oprócz współczynnika przewodzenia ciepła λ (lambda) istnieje również współczynnik przenikania ciepła U. Brzmią podobnie, ale oznaczają zupełnie coś innego. Współczynnik przewodzenia ciepła λ jest cechą danego materiału, a współczynnik przenikania ciepła U (jednostka = W/m2K) określa właściwości termoizolacyjne dla danej przegrody, w naszym przypadku ściany kampera. Mówiąc najprościej – współczynnik przewodzenia ciepła ma wpływ, na wartość współczynnika przenikania ciepła U.

A więc jaka izolacja kampera będzie najlepsza?

Po przejrzeniu materiałów izolacyjnych dostępnych na rynku odrzuciliśmy wszystkie cudowne maty posiadające 3 mm grubości, które mają zapewnić świetną izolację samochodu. Jedynym rozwiązaniem, które może zapewnić właściwą izolację jest przegroda o stosunkowo dużej grubości posiadająca zamknięte pęcherzyki powietrza. W praktyce takie zadanie spełniają: celotex, styrodur, styropian, pianki, wełny mineralne itp.

My wybraliśmy kilka różnych materiałów. Do dużych, płaskich powierzchni użyliśmy twardych płyt izolacyjnych – Celotex o grubości 50 mm na ściany i sufit oraz 25 mm na podłogę.

Jest to łatwa w montażu płyta izolacyjna z poliizocyjanuranu (PIR), pokryta folią o niskiej emisyjności, poprawiającą właściwości termiczne. Celotex jest lekki oraz bardzo łatwo jest go przyciąć, aby dopasować do kształtu paneli.

Małe powierzchnie, które w Sprinterze znajdują się na górze i na dole ścian, wypełniliśmy wełną z recyklingu. Nie zalecamy stosowania izolacji z włókna szklanego, ponieważ może to powodować podrażnienia skóry podczas pracy.

Pozostałe trudno dostępne szczeliny zostały wypełnione pianką poliuretanową. Dodatkowo wszystkie elementy metalowe przewodzące temperaturę zostały zaklejone samoprzylepną gąbką z pianki zamknięto-komórkowej. Dokładność oczywiście uwzględnia zlikwidowanie wszystkich możliwych mostków cieplnych aby izolacja kampera była skuteczna.

Ostatnią rzeczą, jakiej chcesz, jest wilgoć pozostająca między karoserią a izolacją. Gromadzenie się w tych miejscach wody, spowoduje nieprzyjemne zapachy, uszkodzenie izolacji i prawdopodobnie rdzę. Jeśli cały czas przemieszczasz się między gorącym i zimnym klimatem, warto użyć folie paroizolacyjną. Ważne też jest uszczelnienie połączeń, aby odpowiednio zablokować przenoszenie cząstek gorącego powietrza do niższych temperatur na zewnątrz. Do tego użyliśmy samoprzylepnej taśmy aluminiowej.

2. Przygotowanie kampera – przed rozpoczęciem izolacji konieczne jest wyczyszczenie kampera. Pozbądź się starej izolacji, płyt i wszelkich niepotrzebnych śrub, wkrętów, które nadal znajdują się w konstrukcji metalowej. Usuń rdzę, którą możesz zobaczyć. Potem po prostu weź wiadro czystej wody z mydłem i zacznij szorować elementy metalowe i podłogę. Będziesz bardzo zaskoczony, widząc, ile brudu i osadu jest na metalowej konstrukcji.

Na koniec zabezpiecz wszystko przed potencjalnymi przeciekami i korozja.

Cały proces przygotowania blaszaka do konwersji, możesz zobaczyć TUTAJ.

3. Zaplanuj instalację elektryczną przed zainstalowaniem izolacji. Wielu początkujących kampermajstrów o tym zapomina. Uwierz mi, że obejście izolacji może być uciążliwe podczas porządkowania wszystkich kłopotliwych przewodów. Nie bądź tą osobą, która musi wszystko znowu rozebrać, ponieważ nie zaplanowała właściwie!

4. Zainstaluj wyciszenie dźwięku – szczególnie jeśli konwertujesz starszy pojazd. My nie wiedzieliśmy, że tego potrzebujemy, dopóki tego nie zrobiliśmy. Użyliśmy butylową mate wyciszającą Dodo Dead Mat Hex.

Mata jest samoprzylepna i montuje się ją prosto na blachę wewnątrz pojazdu, aby zredukować niepożądane wibracje i hałas konstrukcyjny. Film instruktażowy możecie obejrzeć TUTAJ

Jedynym minusem tego kroku jest to, że mata wyciszająca jest bardzo ciężka i dość droga, więc używaj tylko tyle ile naprawdę potrzebujesz.

5. Nie zapomnij o otworach w nadwoziu. Dużo trudniej jest wyciąć elementy po zainstalowaniu izolacji i paneli ściennych dlatego opłaca się to zrobić na początku. Szczególnie jeśli chodzi o duże elementy jak okna czy wentylatory. Warto też przed położeniem izolacji zainstalować bagażnik na dachu, panele solarne, światła, gniazda elektryczne, czy wlew wody czystej, jeśli takowe przewidujesz.

6. Zainstaluj izolację ścian i sufitu rozpoczynając od największych powierzchni. Jak już wspomniałam najlepiej do tego użyć twarde płyty PIR. Odmierz sekcje, które chcesz zaizolować, a następnie wytnij przy użyciu np. dużego noża. Tak przygotowane części układaj jak Lego! Pamiętaj, że płyty te są stosunkowo grube i mogą powodować skrzypienie, jeśli nie są prawidłowo zamontowane.

Małe powierzchnie wypełniamy wełną mineralną używaną do izolacji poddasza, wycinając paski i wsuwając je między metalową ramą. Staraj się wycinać większe kawałki, tak żeby idealnie wypełnić dziury ale też nie upychaj wełny zbyt mocno. Wełna mineralna nie podrażnia tak skóry jak tzw. wata szklana ale warto założyć rękawiczki ochronne aby uniknąć otarć podczas wypełniania małych szczelin.

W trudno dostępne powierzchnie można wstrzyknąć piankę, pamiętając przy tym, że podwaja ona swoją objętość, także nie można przesadzić z ilością.

Do mocowania izolacji używaliśmy kleju w sprayu, piankę oraz samoprzylepne szpilki. Szpilki świetnie się sprawdzają do montowania izolacyjnych płyt Celotex na suficie.

7. Izolacja podłogi wygląda podobnie do izolacji ścian. Ocieplając ściany i sufit materiał izolacyjny był montowany bezpośrednio do powierzchni karoserii. Na podłodze zamontowaliśmy stelaż drewniany, aby zapobiec przesuwaniu i ślizganiu się kawałków izolacji. Służy on też jako podpora pod podłogę ze sklejki. Stelaż został wykonany z drewnianej kantówki o grubości 25 mm x 35 mm, a przestrzenie wypełnione arkuszami Celotexu o grubości 25 mm.

8. Ciesz się ciepłym kamperem

I w końcu możemy pokryć wszystkie zaizolowane powierzchnie dowolnym materiałem (sklejka, panele). My na podłogę użyliśmy tą samą płytę, która była oryginalnie w Sprinterze, gdyż wyglądała solidnie i nie była bardzo zniszczona. Ściany i sufit pokryliśmy sklejką i drewnianymi panelami.

Izolacja kampera nie jest trudna ale wykonanie wszystkich etapów zajmuje bardzo dużo czasu. Nie musisz mieć jakiś szczególnych narzędzi czy umiejętności ale dużo cierpliwości. Przyznam szczerze, że w pewnym momencie nam już tej cierpliwości zaczynało brakować. Na szczęście nie poddaliśmy się i w końcu udało nam się wyjść ze srebrnej folii. Widok ścian i sufitu pokrytego drewnem – bezcenny i dający wielką satysfakcję !